
©
LDHRok temu, zaczynając od
01 grudnia, dzień po dniu pokazywałam ciekawostki związane ze świętami i panującą zimową aurą za oknem. Nie wiem, czy wystarczy mi pomysłów i wytrwałości w tym roku, ale też się postaram :-)
Każdy pamięta z dzieciństwa jakiś np. choinkowy drobiazg, który nieodłącznie kojarzy się ze świętami. Ja z przyjemnością wspominam samodzielnie robione
łańcuchy choinkowe, lepione z podłużnych pasków zwyczajnego papieru kolorowego czy pociętej gazety. Tyle sama umiałam zrobić ;-) Ale najpiękniejszą rzeczą z tamtych szczenięcych lat, jaką z rozrzewnieniem sobie przypominam, są
papierowe gwiazdki, które robił mój tato. Wiem, że nas, dzieciaki, nauczył, jak je zrobić, ale... nie praktykowałam od lat ;-) Mówi się, że wymyślił ją
Friedrich Wilhelm August Fröbel, luterański pastor z niemieckiej
Turyngi, ale te gwiazdki nazywa się różnie: niemieckie, polskie, szwedzkie...
Robi się je z podłużnych pasków kolorowego nieco tylko sztywniejszego papieru lub taśmy kwiaciarskiej. W sieci znalazłam kilka stron, gdzie można prześledzić
krok po kroku, jak wykonać taką
gwiazdkę. A gdyby dla kogoś było to za trudne [cóż, moje paluszki też już nie są aż takie sprawne jak kiedyś...], to wystarczy zajrzeć na grudniowo-świąteczne jarmarki urządzane na rynkach miast i miasteczek całej Polski, czy na
Festiwal Przedmiotów Artystycznych, który rozpocznie się w ten weekend w Poznaniu, czy do sklepików
Cepelii, czy też do sieci [choćby na
allegro]... Polecam!