
Wróciło lato ;-) Za oknem jest jak w saunie, zatem dziś nie zamierzam się nigdzie ruszać! Nie przepadam za upałami i znacznie mi lepiej, gdy siedzę... przy otwartej lodówce z wiatrakiem włączonym na pełną moc za plecami z kubkiem lodów waniliowych w dłoni ;-D Eh! Gdzie ta zima, co??? Pospiesz się!!!
Ale wróćmy do najważniejszej części dnia! Losowanie się odbyło – dziś za „sierotkę” robiła moja droga Mama, która stwierdziła, że: „A co! Niech się poczuję jak w »Kole Fortuny«!”. Zabawa w każdym razie na pewno była ;-D
A oto zwycięzcy* konkursu nr 44, w której nagroda jest egzemplarz przezabawnej historii pewnej wyprawy na Tamizę – Trzech panów w łódce, nie licząc psa Jerome K. Jerome:
--- Ula
--- przynadziei
--- Olga
--- http://pisanyinaczej.blogspot.com/
--- Sabbath
--- Enthia
--- Unknown
--- Lenalee
--- barbaratoja
--- boena
Gratuluję!!! :-)
I jak zawsze obowiązkowa formułka informacyjna: „Potrzebne mi będą podstawowe dane do wysyłki książki [u dołu strony jest mail, na który poproszę przesłać adres pocztowy]. Zapewniam jak zawsze solennie, że tu na blogu jestem - tylko i wyłącznie! - osobą prywatną, a Wasze adresy poznam tylko ja! Są całkowicie bezpieczne, gdyż wykorzystam je jedynie do wysyłki książki z tego jednego konkursu”.
A co za miesiąc? Hmmm... Może moje ulubione książki niezobowiązujące i zwyczajnie „rozrywkowe” do poczytania: kryminały? ;-)
- - - - - - -
* Drobne usprawiedliwienie: Na ogół staram się wklejać linki zwycięzców pod ich nickami, ale nie zawsze jest to możliwe – czasem ktoś nie ma bloga, albo profil jest niedostępny, albo dla odmiany – ma kilka blogów. Zatem tam gdzie mogę, link podpinam, a gdzie nie – mam nadzieję, że odpowiedzą te osoby, które rzeczywiście się wpisały w komentarze. Najprawdopodobniej jednak nie uda mi się tego zweryfikować :-/ Cóż... zobaczymy jak będzie...