
Foto ©
Universal MusicKrótki przerywnik muzyczny ;-)
Björk, którą uwielbiam, wydała kolejną studyjną płytę, choć nazwać jej nowy projekt „płytą” jest chyba niedopowiedzeniem.
„Wyciągam się w fotelu. Ze słuchawkami na uszach, z iPhone’em w ręku, wpatrzony w jego ekran wymachuję nim na wszystkie strony. Od czasu do czasu wyrywa mi się głośny komentarz: »W prawo, gdzie lecisz, nie tutaj, skręcaj. Czerwony. Potrzebuję czerwonego. A teraz niebieski!«. Pewnie wyglądam głupio, a przecież po prostu słucham nowego singla Björk – piosenki »Crystalline« promującej album »Biophilia«. Choć właściwie słucham to nie najlepsze określenie. Ja aktywnie uczestniczę w jej odtwarzaniu...” –
fragment artykułu z „GW” [Robert Sankowski].
Björk część muzyki skomponowała na...
iPhonie! [...czyżbym w końcu się miała skusić na kolejny gadżet? Tylko dlatego, żeby posłuchać i pouczestniczyć w muzyce Björk? Nie-eee, chyba nie... to już by była przesada – niemniej: przyszłość puka do drzwi coraz głośniej ;-) Może kiedyś...]. A mając jedno z urządzeń firmy z logo z nadgryzionym jabłuszkiem, można korzystać z rozbudowanej aplikacji i grać, modyfikować... bawić się po prostu muzyką i ciekawostkami, które stworzyli na potrzeby tego projektu liczni informatycy i graficy.
Płytki CD [nie aplikacji!] jeszcze nie mam, planuję ją sobie sprawić na Gwiazdkę ;-) Będę miała wtedy czas, by ją ze spokojem przesłuchać i docenić, bo muzyka Björk bywa wymagająca.
- - - - -
PS. Co ciekawe dla mnie ;-) artykuł w Internecie jest ilustrowany m.in. jednym moich ulubionych klipów – „
Who is it” z płyty „Medulla” [2004] w reżyserii
Dawn Shadforth. Björk ma na sobie wyszywaną maleńkimi dzwoneczkami sukienkę projektu nieśmiertelnego
Alexandra McQueena, a całość została nakręcona na Islandii [w oddali widać lodowiec] z towarzyszeniem chłopców z The Bústaðakirkja Bell Choir, grających na dzwonkach. Cudo! Mam szczęście mieć ten singielek :-D
TUTAJ można obejrzeć w dobrej jakości
[oficjalny kanał
Björk na YouTube].