


Post będzie dłuższy niż pierwotnie zamierzałam, ale... mamy koniec roku, a zatem i podsumowań czas ;-) Na początek trochę wyjaśnień. Cały ranek walczyłam z drukarką, która po wielu latach nienagannej służby, mimo moich błagań i zawodzeń, żeby mi tego jednak nie robiła - postanowiła z hukiem przejść na emeryturę :-/ Fatalny moment, ale niech jej będzie ;-) Z tego powodu jestem winna Wam przeprosiny, że na karteczkach z nickami, które widnieją na fotkach u góry [dlaczego aż trzech - będzie poniżej ;-) ], zamiast zwyczajowej ładnej czcionki prosto z komputera, są moje gryzmołki ;-) Mam nadzieję, że da się je odczytać.
Ale po pierwsze i najważniejsze - bardzo dziękuję za wszystkie życzenia z okazji czwartych urodzin :-) Nie powiem, że było łatwo, bo są dni, że literki radośnie wręcz wyskakują spod mojego pióra vel klawiatury, a są całe tygodnie ciężkiej czarnej depresji, podczas których nie potrafię wydobyć nawet piśnięcia, a co dopiero całego postu [co chyba, niestety, było widać w moich coraz krótszych i lakonicznych postach]... Ostatnie dwa lata nie były dla mnie dobre, tyle śmierci, bólu i rozpaczy rozstań oraz życiowych zmian, których ani ja, ani nikt chyba nie lubi, jeszcze nie przeżyłam, stąd moje wielokrotne długotrwałe milczenie. W nowym roku, ponoć ostatnim według Majów ;-D postaram się bardziej :-)
Po drugie, tyle to Was jeszcze u mnie nie było na konkursie!!! :-D Dzię-ku-ję!!! Cieszy mnie to przeogromnie, stąd decyzja, by oprócz 12 książek głównych, do rozlosowania przeznaczyć 12 kolejnych nagród niespodzianek. Będą to niedługie, proste acz radosne dla serca romanse Luizy Kochańskiej [nagrody sponsoruje Replika z Poznania. Dziękuję za ich wielkie serce! :-)].
I po trzecie, skoro to mój blog, to mam prawo do prywaty, prawda? ;-) Chciałabym podziękować jednej osobie, której blog odkryłam dość niedawno, jakiś rok, może półtora roku temu, a który pokazał mi całkiem nowy dla mnie świat zapachów niszowych. Przez kilka ostatnich lat nie używałam żadnych perfum ze względu na zdrowie [a raczej jego brak, niestety – astma, spastyczne zapalenia oskrzeli, alergie...] jednego z domowników. Wcześniej nie miałam nawet pojęcia, co to takiego nisza. Teraz wracam do mojej pasji z lat młodzieńczych, a jednym z nieocenionych przewodników po nowo odkrywanym świecie okazała się Sabbath i jej cudowne, bajecznie piękne opisy niebanalnych i wyszukanych zapachów. Dziękuję z całego serca i proszę o więcej i więcej :-D No i spełniam „marzenie” z komentarzy ;-) Nowe wydanie opowiadań Edgara Allana Poe.
Wklejam jeszcze obowiązkowy dopisek: „Tradycyjnie poproszę o przesłanie na mój mail [jest u dołu strony] podstawowych danych pocztowych do wysyłki wraz z nickiem - koniecznie! Jak zawsze zapewniam, że Wasze adresy są bezpiecznie – nigdy nikomu ich nie przekazuję, a wykorzystam je jedynie do wysyłki książek z tego konkursu”. Nie zmienia się też moja prośba/ogłoszenie z poprzedniego postu - kilka osób wciąż się nie zgłosiło po swoje książki.
I to tyle w tym roku. Będą jeszcze życzenia, wieczornie, przy lampce wina, ale to już ostatni regularny post w tym roku. Raz jeszcze dziękuję, że jesteście!!! :-D
A oto lista wszystkich wylosowanych nicków. Linki podaję tylko do istniejących blogów lub profili osób, które je mają rozbudowane.
12 nagród głównych [foto nr 1]:
--- Helena
--- Miravelle
--- jolajka
--- majowababcia
--- Latarnica
--- Inviernita
--- Seso
--- pesymistka13
--- LavlnArt
--- aeljot
--- PannaP
--- Summer21
12 książek - nagród pocieszajek [foto nr 2]:
--- cecyliarodzinaidom
--- Scarlett
--- raeszka
--- Malineczka74
--- JustMe
--- clevera
--- ystin
--- Carmen
--- Elina
--- ksiazkowo
--- Alegria
--- Juunka
Nagroda specjalna [foto nr 3]:
--- Sabbath