Na początku miesiąca miałam przyjemność być zaproszoną do bodajże najnowszej i najnowocześniejszej biblioteki w Poznaniu, otwartej nieco ponad rok temu w szybko rozbudowującej się dzielnicy miasta – Nowych Naramowicach, na ulicy
Rubież. Kiedyś, dawno, dawno temu, jako mała pyzdra, mieszkałam niedaleko tego miejsca i pamiętam, że tam tylko pola i łąki się rozciągały wokół... ;-) może ze dwa gospodarstwa rolne i tyle... Teraz to tętniąca życiem, ruchliwa, gwarna część miasta, pięknie zagospodarowana, zadbana. Nawet uruchomiono budowę linii tramwajowej w tamtym kierunku, a to nie byle jakie przedsięwzięcie. Widać warto czasem przejechać się dookoła własnego fyrtla, żeby zobaczyć, jak bardzo i jak szybko on się zmienia! ;-)
Ale wracając do biblioteki... Jeszcze uzupełnia półki, jeszcze się dopasowuje, współpracując ściśle z mieszkańcami i radą dzielnicy, ale już robi wrażenie. Podoba mi się, jak jest zaprojektowana, choć paniom bibliotekarkom nie jest łatwo, tyle tam zakamarków, gdzie można się schować... Poza półkami z książkami i prasą, są tu też stanowiska komputerowe, które głównie dzieciaki okupują ;-) grając w sieciowe gry. Jest zaciemniony kącik z fotelami i z ogromnym monitorem na ścianie dla poważniejszych graczy – PlayStation, XBox czy coś w tym stylu... nie pytajcie mnie, nie znam się. ;-D Jest regał, i to nie jeden, ze sporą kolekcją filmów na DVD. Ale jest też oddzielna sala dla melomanów, gdzie można się oderwać od codzienności i posłuchać w komfortowych warunkach na przykład Bacha czy Chopina. Biblioteka często organizuje spotkania autorskie, czytanie bajek, zabawy plastyczne dla dzieci itp., a obsługa jest naprawdę przemiła i bardzo kreatywna – wszystkie ludowe ozdoby na szybach zrobiły właśnie panie z biblioteki. Zdjęć wrzucam kilka, żeby obejrzeć to piękne miejsce i serdecznie zapraszam Poznaniaków, i nie tylko, do odwiedzin! A bibliotece dziękuję za zaproszenie! :-)











* * *
I jeszcze ważne ogłoszenie, oczywiście! ;-D W czerwcowym konkursie książkowym z numerem
154 mamy dwójkę zwycięzców! Pakiety mieszane z książkami Simony Kossak i Roberta Seethalera polecą do...
- - - Anek73 - - -
- - - skok.na.szafe@gmail.com - - -
...którym bardzo serdecznie gratuluję!
Dołączam jak zawsze obowiązkowy przypisek: „Będę potrzebowała podstawowe dane do wysyłki. U dołu strony znajduje się mój adres mailowy [wraz z regulaminem konkursu], na który poproszę je podesłać. Jednocześnie zapewniam, jak zawsze wielokrotnie podkreślając!, że nigdy nikomu nie przekazuję adresów swoich Czytelników – wykorzystuję je wyłącznie do wysyłki książek z danego konkursu, po czym usuwam z pamięci komputera itp. itd.”.
Konkursy lipcowy i sierpniowy powinny być lekturowo letnio-wakacyjne, postaram się więc znaleźć dla was coś ekscytującego do poczytania na plaży... ;-D Zapraszam wszystkich chętnych już za miesiąc!