Niedawno, w chwili dla odpoczynku od redakcji tekstów różnych, bezmyślnie surfując w sieci, natrafiłam na to piękne zdjęcie [cóż... ja po prostu lubię stare zdjęcia, te pozowane, przed aparatami jeszcze z kliszami szklanymi dla przykładu, w każdym razie tymi sprzed epoki cyfrowej ;-) ]. Przedstawia elegancką kobietę w otoczeniu książek. Byłam ciekawa, któż to.
Beatrix Cadwalader Farrand z domu Jones (ur. 19 czerwca 1872 roku w Nowym Jorku, zm. 28 lutego 1959 roku) była ogrodnikiem i architektem krajobrazu, jedną z jedenastu członków-założycieli i jedyną kobietą (!) w
American Society of Landscape Architects. Jej kariera obejmuje zaprojektowanie około 110 ogrodów dla prywatnych rezydencji, osiedli i wiejskich domów, parków publicznych, ogrodów botanicznych, kampusów uniwersyteckich, a także dla Białego Domu. Zachowało się tylko kilka jej głównych dzieł:
Dumbarton Oaks w Waszyngtonie, Abby Aldrich Rockefeller Garden w Mount Desert w Maine, odrestaurowany ogród Farm House w Bar Harbor, Peggy Rockefeller Rose Garden w
New York Botanical Garden (zbudowany już po jej śmierci, wykorzystujący oryginalne plany Farrand i otwarty w 1988 roku) oraz elementy kampusów Princeton, Yale i Occidental.
Teraz siedzę w necie i czytam, tłumaczę,
poszukuję... zamiast szykować teksty do wydania w moim wydawnictwie. ;-) No tak to już ze mną bywa – praca w domu mi by nie służyła, bo za bardzo się rozpraszam, za dużo „zainteresowań” jak na jedną osobę ;-) Ale postać
miss Farrand bardzo mnie zaciekawiła, z przyjemnością obejrzę jej projekty i rozplanowania roślinne,
poczytam opisy itp.
* * *
Ale wy tu nie po ciekawostki biograficzne zajrzeliście, a po informację, do kogo poleci komplet specjalnego wydania opowiadań Lovecrafta z
konkursu ekstra z numerem 173. A tą osobą jest...
-> incognito <-
...której gratuluję!
Obowiązkowy przypisek: „Będę potrzebowała podstawowe dane do wysyłki. U dołu strony znajduje się mój adres mailowy [wraz z regulaminem konkursu], na który poproszę je podesłać. Jednocześnie zapewniam, jak zawsze wielokrotnie podkreślając!, że nigdy nikomu nie przekazuję adresów swoich Czytelników – wykorzystuję je wyłącznie do wysyłki książek z danego konkursu, po czym usuwam z pamięci komputera itp. itd.”.
W maju czeka was jeszcze jeden, tym razem planowy konkurs książkowy, powiedzmy, że będzie... kryminalny ;-) ...na który już dziś zapraszam!