Oj, już myślałam, że nie dojadę do domu na czas. Niby koniec roku, niby powinno być choć ciut mniej pracy, a tu proszę - dzień pełen zaskoczeń! Dwanaście intensywnych godzin w firmie plus trzy godziny dojazdu... :-/ Czarna noc jak wychodzę rano do pracy i równie czarne niebo jak wracam... wielkie torby z zakupami, w zębach sieciówka komunikacji miejskiej i klucze od domu, bo trzeciej ręki brak... ja już nawet dyszę jak wymęczony dwugodzinnym spacerem psiak... [bez podtekstów ;-D ] Eh! klasyczny obraz Matki Polki...
Teraz grzeję łapki, łykam witaminki i powtarzam sobie niczym mantrę: „Nic mi nie jest, nie przeziębiłam się, nie oberwałam się, nie jestem wymordowana... to tylko chwilowa niedyspozycja...". Oby!
* * *
Szybko podaję, kto dostanie książeczki z przedświątecznego grudniowego postu konkursowego numer 202:
-> Promyk <-
...której bardzo bardzo gratuluję! :-)
Obowiązkowy przypisek: „Będę potrzebowała podstawowe dane do wysyłki. U dołu strony znajduje się mój adres mailowy [wraz z regulaminem konkursu], na który poproszę je podesłać. Jednocześnie zapewniam, jak zawsze wielokrotnie podkreślając!, że nigdy nikomu nie przekazuję adresów swoich Czytelników – wykorzystuję je wyłącznie do wysyłki książek z danego konkursu, po czym usuwam z pamięci komputera itp. itd.”.
Kto niepocieszony, proszony jest otrzeć łezkę, energicznie zatrzeć dłonie, podskoczyć ze dwa razy i... koniecznie zajrzeć jutro na blog - zapraszam serdecznie na kolejny grudniowy przedświąteczny konkurs książkowy! :-)
= = = = = = =
PS dziękuję za link do foremek na ciasta! Piękne! Pewnego dnia je zakupię... jak wygram w totka i się nauczę porządnie piec! ;-) Na razie pozostają mi takie proste, obłe kształty jak poniżej, wyrabiane pod Maminym okiem [„Kręć w prawo, nie w lewo, i powoli! bo się nie udadzą... dodaj szczyptę cukru... nie tyle!! to nie szczypta a ciut!..." ;-D ], ale też piękne, a na pewno pyszne, co nie? KLIK!
5 komentarzy:
... ciasteczka wyglądają bardzo apetycznie, będą smakowały :)
ja dałam sobie na luz nie "szaleję" przed świętami ani z zakupami, ani z porządkami ... zdrowie najważniejsze ... :)
Gratulacje Promyczku :)
a ciasteczka wygladają pysznie
Nagroda od losu za ostatnie pasmo kłopotów i zmartwień.:) Dziękuję serdecznie i już pisze maila. Pozdrawiam!:)
Nieważny kształt ciastek, ważne, że pyszne!
Gratulacje Promyczku :)
Prześlij komentarz